Hey koty <3 Skoro pisze opowiadanie o One Direction, to przypuszczam, że czytają je jakieś Directioners, hehe ;) Więc tak, niedługo ma się odbyć ZLOT DIRECTIONERS w Warszawie. Organizatorki były by bardzo zadowolone, gdyby na zlocie pojawiła się dość duża liczba osób. Tu przede wszystkim chodzi o poznanie, ludzi z 1DFamily. Wiecie, tak jak na jakiś zlotach rodzinnych - wydaje Ci się, że masz tylko trzy ciocie, dwóch wujków i jednego kuzyna, kiedy nagle na jedno takie spotkanie przybywa multum ludzi i okazuje się, że wszyscy to twoi: kuzyni, babcie, ciocie, dziadkowie, wujkowie itp... hahaha. Moje przemyślenia o godzinie 08.00 są chore... ale za to jak trafne xD hahah... To może ja już więcej na temat tego zlotu pisać nie będę, bo się pogrążę totalnie xD macie tu link ----> https://www.facebook.com/events/177282099121577/?context=create&refid=12
oraz drugi link ----> http://www.twitlonger.com/show/n_1rlqk9n
Jak na razie, to by było na tyle. Teraz, żegnam Warszawę i witam Sopot!!!
Pozdrawiam was kochani <3
PS kolejny rozdział, prawdopodobnie pojawi się po moim powrocie z Trójmiasta ;)
XOXO
czwartek, 8 sierpnia 2013
piątek, 2 sierpnia 2013
Rozdział 14
Hey :) Nie wiem, co powiedzieć xD Dobrze wiecie, że bardzo was kocham i ogólnie.. Strasznie dziękuję za to, że czytać to opowiadanie.. To wiele dla mnie znaczy.
Ten rozdział ze specjalną dedykacją dla słodziaśnej Kariny oraz z podziękowaniami dla Konrada, który dał mi natchnienie do tego rozdziału :)
______________________________________________________
Ten rozdział ze specjalną dedykacją dla słodziaśnej Kariny oraz z podziękowaniami dla Konrada, który dał mi natchnienie do tego rozdziału :)
______________________________________________________
Stałam
przed domem chłopaków i czekałam na taksówkę. Przyjechała po
jakiś 10 minutach. Zmarznięta, wsiadłam do niej i podałam
kierowcy adres... Patrzyłam na widok za szybą i myślałam o całej
imprezie.
Gdyby
ten debil poinformował mnie, że Harry ma urodziny.. Obiecuję, że
dostanie za to w dziób.
Nim
się obejrzałam, byłam na miejscu. Zapłaciłam taksówkarzowi i
wysiadłam z pojazdu... Była godzina 02.00, gdy obudziły mnie
jakieś hałasy. Przetarłam oczy i podniosłam się do pozycji
siedzącej. Zaczęłam rozglądać się po ciemnym pokoju, kiedy
znowu usłyszałam to samo pukanie, co wcześniej. Ktoś rzucał
kamykami w okno balkonowe. Wstałam niepewnie z łóżka i wyszłam
na balkon.
-Julio!
Ohh, piękna Julio! Zejdź do nas! - krzyczał Tomlinson. Był
totalnie zalany, a razem z nim stali Niall, Zayn i Josh, którzy też
nie wyglądali na najtrzeźwiejszych.
-Nie
wierzę, to niemożliwe, to tylko sen.. - mówiłam cicho z załamanym
głosem – Zaraz się obudzę.. Tak, na pewno tak.
-Piękna!
Zejdź do nas, proszę! - kontynuował Horan
To nie
był sen.
-Chłopaki,
co wy tu robicie? - spytałam spokojnie
-Przyszliśmy
cię porwać, skarbie. - odpowiedział Louis, kładąc jedna rękę
na serce, a drugą wyciągając w moim kierunku
-
Jesteś pijany Tomlinson, bredzisz. Idźcie już stad, proszę.
-Nie
odejdziemy bez ciebie, słońce. - odezwał się Josh
-Nigdzie
nie idę. Wy, za to tak, albo grzecznie do domu, albo z eskortą
policji na komisariat. Więc?
Chłopaki
jakby nie usłyszeli mojego pytania, a raczej ostrzeżenia i ciągnęli
dalej.
-Wpuść
nas! - krzyknął Malik
-No
jeszcze tego brakowało. Nie ma mowy!
-„Oh
baby, baby, don’t you know you got what I neeeeeeeeeeed
Looking so good from your head to your feeeeeeeeet
Come on, come over here, over here
Come on, come over here, yeah” - nagle Zayn z Niallem zaczęli śpiewać
Looking so good from your head to your feeeeeeeeet
Come on, come over here, over here
Come on, come over here, yeah” - nagle Zayn z Niallem zaczęli śpiewać
Haha..
Nie powiem, cała ta sytuacja była wyjątkowo zabawna. Niestety po
pewnym czasie stało się to trochę męczące i uciążliwe.
-Chłopcy,
proszę. Wpuszczę was, ale bądźcie już cicho.
-Dla
ciebie wszystko, kwiatuszku. - na twarzy Lou, pojawił się
kokieteryjny uśmiech. Tylko przewróciłam oczami i powili ruszyłam
do drzwi wejściowych. Kiedy je otworzyłam, chłopaki już tam stali
z wyszczerzami od ucha do ucha. Wpuściłam ich i zaprowadziłam do
salonu. Na szczęście mojego ojca nie było w domu, bo gdyby
zobaczył to wszystko... ehh.. nie chciałabym widzieć jego reakcji.
-I
powiedzcie mi, co ja mam z wami zrobić? - stałam z założonymi
rękami na klatce piersiowej i patrzyłam z rozbawieniem na czwórkę
siedzącą na kanapie
-Mogłabyś
dać coś do picia. - powiedział Zayn
-Napiłbym
się drinka. - Tommo wybełkotał rozmarzonym głosem
Patrzyłam
na nich zszokowana. Jeszcze im mało? Dopiero co byli na imprezie!
-Przykro
mi, ale temu państwu alkoholu już nie sprzedajemy.
-Rooooooxiiii,
nooo proooszę! - Lou przeciągał każde słowo
-Nie
ma takiej opcji, ty niezachlana mordo. Poczekajcie tu chwilę, zaraz
przyjdę. - odparłam i ruszyłam do kuchni. Wchodzą za jej próg,
ostatni raz zerknęłam na chłopaków.
Wyjęłam
cztery wysokie szklanki i nalałam do nich zimnej, gazowanej wody.
Wrzuciłam do
każdej jeszcze po dwa plastry cytryny i lekko zamieszałam.
Przygotowane napoje postawiłam na tacce i wróciłam z powrotem do
salonu. Ku mojemu zaskoczeniu, nikogo w nim nie było.
-I
gdzie oni poleźli?! - powiedziałam pełna frustracji
Nagle
usłyszałam krzyki i śmiech dochodzący z góry. Szybko odstawiłam
szklanki na stoliczek i poszłam jego śladem. Zatrzymałam się
przed drzwiami swojej sypialni, gdzie hałas się kumulował. Pewnym
ruchem, szarpnęłam drzwi, które bez najmniejszego problemu się
otworzyły. To co zobaczyłam w tym momencie, totalnie zwaliło mnie
z nóg.
-Kurwa!
- wybuchał
Niall
i Josh biegający z moimi stanikami na głowach, Louis robiący proce
z moich majtek i Zayn przyglądający się temu wszystkiemu z
wielkim
rozbawieniem. Oczy wszystkich w tym momencie skierowane
były na mnie.
-Co
wy odpierdalacie?! Prosiłam, żebyście poczekali w salonie, aż
wrócę, a zamiast tego znajduję was w moim pokoju, bawiących się
w najlepsze moją bielizną!
-Ohh,
już się tak nie bulwersuj kruszynko. To tylko niewinna zabawa. -
Louis powiedział zadziornie
-Nie
wytrzymam, nie wytrzymam, nie wytrzymam... - powtarzałam sobie
szeptem, kiedy chłopcy znowu zaczęli swoje wygłupy – Po co ja
ich tu wpuszczałam?
Stałam
jak zamurowana, nie wiedząc co mam zrobić. Oni mnie kompletnie
ignorowali... Mogłabym zadzwonić na policję, ale raczej bym tego
nie chciała, chociaż.... nic by się nie stało jakby przetrzymali
Malika jedną noc. Dostał by nauczkę za okłamywanie mnie, ahhh
cudownie jest pomarzyć. Ale, co mam z nimi zrobić? Dylan mi nie
pomoże bo wyjechał, do ojca raczej nie miałam zamiaru dzwonić,
ale... już wiem!
Wyszłam
z pokoju i weszłam do pierwszych drzwi po prawej. O dziwo, były
otwarte. Zaczęłam przeszukiwać teczki mojego ojca, szukając tej
odpowiedniej. Po niespełna 5 minutach udało mi się ja odnaleźć.
Otworzyłam ją i spisałam widniejący tam numer telefonu. W
pospiechu opuściłam to miejsce, zostawiając w takim samym stanie,
jakim je zastałam. Zeszłam do salonu i chwyciłam telefon leżący
na szafce przy telewizorze. Wystukałam numer, który wcześniej
zapisałam na małej karteczce.
-Ehh..
nie wierzę, że to robię – powiedziałam sama do siebie i
nacisnęłam zielona słuchawkę, już po trzech sygnałach
usłyszałam głos po drugiej stronie...
-Halo?
-Cześć,
potrzebuję twojej pomocy...
_____________________________________________________________
Wiem, że krótki i to niektórym się nie spodoba, ale nie potrafiłam inaczej zakończyć. Tak mi najbardziej pasowało i sądzę, że jakbym napisała więcej, to nie byłoby to samo.
Pozdrawiam,
Sandra xoxo
środa, 31 lipca 2013
Nominacja do The Versatile Blogger Award
Hey :) Oprócz Libster Award, zostałam również nominowana do The Versatile Blogger Award. Serio, im dłużej ciągnę tego bloga, tym więcej rzeczy mnie zaskakuje.
Chciałam podziękować blogowi: http://1d-my-dream.blogspot.com/, za nominację do tej nagrody.
DZIĘKUJĘ!!!
Chciałam podziękować blogowi: http://1d-my-dream.blogspot.com/, za nominację do tej nagrody.
DZIĘKUJĘ!!!
Siedem faktów o mnie:
1. Jestem osoba szczerą.
2. Mam zielone oczy.
3. Kiedy trafie na godzinę, która jest równa ilości minut, to myślę życzenie.
4. Mam uczulenie na ananasa.
5. Lubię tańczyć.
6. Jestem otwarta na nowe znajomości.
7. Kocham One Direction!
Nominacje:
1. http://typowe-fanfiction-o-harrym.blogspot.com/
2. http://i-can-hear-all-of-the-angels-singing.blogspot.com/
3. http://loveme-likeyou-do.blogspot.com/
4. http://your-kiss-is-like-fire.blogspot.com/
5. http://or-am-i-fool.blogspot.com/
2. http://i-can-hear-all-of-the-angels-singing.blogspot.com/
3. http://loveme-likeyou-do.blogspot.com/
4. http://your-kiss-is-like-fire.blogspot.com/
5. http://or-am-i-fool.blogspot.com/
__________________________________________________
The Versatile Blogger Award
Zasady :
- podziękować nominującemu blogowi
- pokazać nagrodę na swoim blogu
- ujawnić siedem faktów dotyczących siebie
- nominować dziesięć blogów, które jego/jej zdaniem zasługują
- poinformować o tym fakcie autorów
Zasady :
- podziękować nominującemu blogowi
- pokazać nagrodę na swoim blogu
- ujawnić siedem faktów dotyczących siebie
- nominować dziesięć blogów, które jego/jej zdaniem zasługują
- poinformować o tym fakcie autorów
#2 Nominacja do Libster Award
Hey :) Woow.. Już drugi raz zostałam nominowana do Libster Award.. Nie mam pojęcia, co napisać.. Na pewno chciałam podziękować wszystkim czytelnikom, bo bez was raczej by jej nie dostała. Wielkie "DZIĘKUJĘ", kieruje również do bloga: http://1d-my-dream.blogspot.com/, który mnie nominował.
KOCHAM WAS <3
_________________________________________________
Liebster Award
Zasady :
Każdy kto dostał nominację odpowiada na jedenaście pytań, sam nominuje jedenaście blogów (nie może nominować bloga od którego dostał nominację) i zadaje także jedenaście pytań. Trzeba blogi nominowane przez siebie o tym poinformować .
Pytania i odpowiedzi:
1. Za co lubisz 1D?
Oczywiście, że za muzykę.
2. Ulubiona piosenka 1D?
"Over Again"
3. Twoje najskrytsze marzenie?
Usłyszeć One Direction na żywo.
4. Lubisz śpiewać?
TAK.
5. Tolerujesz dziewczyny 1D?
TAK.
6. Czytasz mój blog? Dodaj się do obserwatorów Please<3
TAK. haha.. OK.
7. Znasz jakieś skończone blogi z opowiadaniem o 1D?
TAK.
8. Lubisz marchewki?
TAK.
9. Ulubiony kolor?
Zielony
10. Masz jakieś zwierzęta?
TAK.
11. Na bezludną wyspę, możesz zabrać tylko dwie rzeczy, co bierzesz?
Bear Gryls mi wystarczy xD
____________________________________________________________
Pytania ode mnie:
1. Lubisz koty?
2. Masz konto na YT?
3. Do jakiego fandomu należysz?
4. Czy kupiłeś płytę Little Mix?
5. Jesteś tolerancyjny?
6. Czytasz mój blog?
7. Ulubiony owoc?
8. "Irlandia" O czym pomyślałeś?
9. Jaki masz kolor oczu?
10. Ulubiona piosenka?
11. Ulubiony film?
____________________________________________________________
Nominacja:
1. http://typowe-fanfiction-o-harrym.blogspot.com/
2. http://i-can-hear-all-of-the-angels-singing.blogspot.com/
3. http://loveme-likeyou-do.blogspot.com/
4. http://your-kiss-is-like-fire.blogspot.com/
5. http://or-am-i-fool.blogspot.com/
KOCHAM WAS <3
_________________________________________________
Liebster Award
Zasady :
Każdy kto dostał nominację odpowiada na jedenaście pytań, sam nominuje jedenaście blogów (nie może nominować bloga od którego dostał nominację) i zadaje także jedenaście pytań. Trzeba blogi nominowane przez siebie o tym poinformować .
Pytania i odpowiedzi:
1. Za co lubisz 1D?
Oczywiście, że za muzykę.
2. Ulubiona piosenka 1D?
"Over Again"
3. Twoje najskrytsze marzenie?
Usłyszeć One Direction na żywo.
4. Lubisz śpiewać?
TAK.
5. Tolerujesz dziewczyny 1D?
TAK.
6. Czytasz mój blog? Dodaj się do obserwatorów Please<3
TAK. haha.. OK.
7. Znasz jakieś skończone blogi z opowiadaniem o 1D?
TAK.
8. Lubisz marchewki?
TAK.
9. Ulubiony kolor?
Zielony
10. Masz jakieś zwierzęta?
TAK.
11. Na bezludną wyspę, możesz zabrać tylko dwie rzeczy, co bierzesz?
Bear Gryls mi wystarczy xD
____________________________________________________________
Pytania ode mnie:
1. Lubisz koty?
2. Masz konto na YT?
3. Do jakiego fandomu należysz?
4. Czy kupiłeś płytę Little Mix?
5. Jesteś tolerancyjny?
6. Czytasz mój blog?
7. Ulubiony owoc?
8. "Irlandia" O czym pomyślałeś?
9. Jaki masz kolor oczu?
10. Ulubiona piosenka?
11. Ulubiony film?
____________________________________________________________
Nominacja:
1. http://typowe-fanfiction-o-harrym.blogspot.com/
2. http://i-can-hear-all-of-the-angels-singing.blogspot.com/
3. http://loveme-likeyou-do.blogspot.com/
4. http://your-kiss-is-like-fire.blogspot.com/
5. http://or-am-i-fool.blogspot.com/
sobota, 27 lipca 2013
Rozdział 13
Hey :) Mam nadzieję, że tym razem nie kazałam wam za długo czekać? hehe...
Ten rozdział jest ze specjalną dedykacją dla Agnieszki, której ciasto było za słodkie ;*
______________________________________________________
Ten rozdział jest ze specjalną dedykacją dla Agnieszki, której ciasto było za słodkie ;*
______________________________________________________
Zielonooki
patrzył na mnie ze spokojem wymalowanym na twarzy. Pewny siebie,
wyciągnął rękę w moją stronę i lekko się uśmiechnął.
-A
już sądziłam, że nic mi nie popsuje tego wieczoru... - sztuczny
uśmiech za widniał na mojej twarzy
-Ooo,
coś nie tak? Chyba ci go nie popsułem? - Styles miał świetną
zabawę, drocząc się ze mną
-Harry,
ty? Nigdy w życiu. - odparłam, aż do przesady słodkim tonem
-Więc..
mogę prosić? - z powrotem wyciągnął rękę w moim kierunku
-Wolałabym
posiedzieć. - odwróciłam się i kontynuowałam sączenie swojego
drinka
-Jeśli
ze mną zatańczysz, dam ci spokój na resztę imprezy. - nachylił
się nade mną i szepnął do ucha
Ehh..
Jeden taniec chyba mi nie zaszkodzi.. - pomyślałam i wstałam przy
okazji odsuwając od siebie Brytyjczyka
Chłopak
złapał mnie za rękę i szedł tyłem cały czas patrząc mi w
oczy. Jego uśmiech tak mnie irytował, że chętnie bym mu
przywaliła czymś ciężkim, żeby tylko zmienił wyraz twarzy.
Kiedy znaleźliśmy się na środku ”parkietu” , chłopak objął
mnie w tali, a ja niepewnie zawiesiłam ręce na jego szyi.
-Spokojnie,
ja nie gryzę.. - szepnął mi na ucho
-Poważnie?
Nie miałam pojęcia. - przywróciłam oczami
Kołysaliśmy
się w rytm muzyki jakiś czas, gdy nagle ręce Harrego, zaczęły
zjeżdżać coraz niżej.
-Emm..
a ty nie pozwalasz sobie na za dużo? - spytałam retorycznie
-ee..
Nie. - wyszczerzył się
-Albo
w tej chwili zabierzesz swoje ręce z mojego tyłka, albo ci je
połamie.. Co wybierasz?
-Marudzisz..
-Styles?
-Okay,
okay.. - podniósł swoje ręce i przeniósł je na biodra – Tak
lepiej?
-Gdyby
to jeszcze był ktoś inny, byłoby świetnie. - odpowiedziałam
chamsko.. Okay, zazwyczaj taka nie jestem, ale dla niego? Zero
skrupułów.
-Dobrze,
dłużej cię nie męczę.. Dzięki za taniec i... cieszę się, że
przyszłaś. -uśmiechnął się do mnie i puścił. Szczerze mówią
nie spodziewałam się tego. I ten uśmiech.. był inny, taki
szczery.
Bez
słowa odeszłam od niego i ruszyłam do kuchni, gdzie siedzieli
Louis, Zayn, Niall i Perrie. Ich wyraz twarzy mówił jednoznacznie,
że byli zdziwieni.
-Ja
się chyba przewidziałem. Ty i Harry... tańczyliście? - powiedział
Zayn z niedowierzaniem. W jego oczach dostrzegłam kroplę
ciekawości.
-Zamknij
się Malik. - odburknęłam. Nie miałam pojęcia dlaczego się tak
do niego odniosłam. Nie chciałam, to po prostu samo tak wyszło.
Byłam wkurzona, ale nie na Harrego. Jego zachowanie bardziej mnie
zaskoczyło, a złość jaką wtedy czułam była skierowana do mnie.
- Przepraszam Zayn. Zupełnie niepotrzebnie się uniosłam..
-Nic
się nie stało. Hazza lubi wkurzać ludzi. - zaśmiał się
-Dokładnie..
a w szczególności ciebie. - dodał Lou
-Taa..
-Rox,
coś nie tak? - spytał zmartwiony, Niall
-Trochę
źle się czuję, nic takiego.. - uśmiechnęłam się pocieszająco
-Może
chcesz się położyć? - zaproponował Tomlinson
-Nie,
to na pewno tylko chwilowe. Gdzie jest łazienka?
-Prosto
i drugie drzwi po prawej. - poinstruował Louis
-Dzięki.
- ruszyłam w kierunku wyznaczonego miejsca
Idąc
między tańczącymi osobami, wpadłam na kogoś.
-El!
- próbowałam przekrzyczeć muzykę
-Oo,
hej Roxi! - dziewczyna ucieszyła się na mój widok
-Widziałaś
gdzieś Stylesa?
-Nie,
niestety..
-Umm..
dzięki. - poszłam dalej przed siebie
Kiedy
zobaczyłam, że naprzeciwko mnie zmierza Harry, gdzieś głęboko w
sobie się ucieszyłam. Jednak to uczucie nie trwało długo. Gdy
chłopak zobaczył moją osobę, od razu zmienił kierunek, w którym
szedł.
Co
się stało? O co chodzi? - zastanawiałam się przez chwilę, aż
nagle mnie olśniło. „ Jeśli ze mną zatańczysz, dam ci spokój
na resztę imprezy.” Widać Styles nie rzuca słów na wiatr.
Jednak, to nie ułatwia mi sytuacji.
Weszłam
do łazienki i stanęłam przy umywalce przed lustrem.. Ehh.. Nie mam
ochoty już tutaj siedzieć. Straciłam cały dobry humor i chęć na
dalszą zabawę...
Wyszłam
z pomieszczenia i wzrokiem szukałam Lou. Zauważyłam go przy barku
i natychmiast do niego podeszłam.
-I
jak Roxi, lepiej? Chcesz coś do picia? - zaczął
-Nie
dzięki. Właściwie, to chciałam cie przeprosić i powiedzieć, że
wracam już do domu.
-Co?
Ejj, dziewczyno nie wygłupiaj się! Zaraz będzie tort. -
wyszczerzył się
-Tort?
- zdziwiłam się. Czy ja o czymś nie wiem?
-No
tak, na urodziny Harreha. Miał je jak byliśmy w Irlandii, więc
postanowiliśmy zrobić je trochę później. Chyba o tym
wiedziałaś, co nie?
-Niestety
Malik zapomniał mnie poinformować o jednym, tak ważnym szczególe.
Gdybym wiedziała...
-Nie
przyszła byś? - Tommo mi przerwał
-Brawo..
Nagle
wszystkie światła zgasły, a po chwili do salonu weszli Josh i...
Ed Sheeran?! Jak to się stało, że wcześniej go tu nie zauważyłam?
Z resztą, nie ważne.. Na stoliku, który pchali był wielki
czekoladowy tort. Wyglądał dość smakowicie, ale nie miałam
zamiaru tego sprawdzać. W tym momencie chciałam jak najszybciej
stamtąd wyjść. Niestety Tomlinosn mnie zatrzymał... ehh moje
szczęście.
W
pewnej chwili wszyscy zaczęli śpiewać „Happy Birthday”. Stałam
tam jak głupia nie wiedząc, co mam robić.
Kiedy
skończyli śpiewać, Styles zdmuchnął świeczki i ktoś w końcu
zapalił światło. Ludzie po kolei podchodzili do stoliczka z
ciastem i brali po kawałku.. Ja w samotności udałam się do
kuchni.. Jedyne dość ciche miejsce, gdzie można było w spokoju
posiedzieć. Nim się obejrzałam dołączyli do mnie Niall, Sandy,
Dan i Zayn. Temu ostatniemu radziłabym się do mnie nie zbliżać.
Nie po tym w co mnie wpakował.
-Rox,
przyniosłem dla ciebie kawałek tortu. - Horan z uśmiechem od ucha do
ucha, podał mi talerzyk z deserem
-Emm..
dziękuję. - stwierdziłam, że nie będę robić już
niepotrzebnych scen i chociaż spróbuję
-I
jak, smakuje ci? - spytał Dan
-Trochę
za słodkie jak dla mnie, ale ogólnie jest okay. - lekko się
uśmiechnęłam
Po
około 30 minutach siedzenia i rozmawiania z chłopakami, moim oczom
powtórnie ukazał się Louis. Szybko ruszyłam w jego stronę, ale
kiedy byłam już niedaleko zauważyłam z kim rozmawia. Był z nim
chłopak z burzą loków na głowie..
Kurwa!
I co mam zrobić?
Niepewnie
podeszłam do miejsca, gdzie Styles i Tomlinson z czegoś się
śmiali. Gdy byłam dość blisko, cicho odchrząknęłam. Obie pary
oczu skierowały się na mnie.
-Emm..
Lou, możesz na chwilę? - zapytałam nie pewnie. Chłopak dostrzegł
moje skrępowanie osobą Harrego i odciągnął mnie na bok.
-O co
chodzi księżniczko?
-Wracam
do domu. Nie mam zamiaru tu dłużej zostawać. Mam nadzieję, że to
rozumiesz?
-Ehh,
tak. Ale.. jesteś pewna?
-Mhmmm...
-Okay.
-Przeproś
za mnie resztę, że się nie pożegnałam, ale nie chcę żeby mnie
zatrzymywali.
-Jasne.
- przytuliłam Brytyjczyka i ruszyłam w stronę drzwi. Modliłam się
tylko o to, żeby nikt z chłopaków mnie nie zauważył...
___________________________________________
Liczę na komentarze :)
czwartek, 18 lipca 2013
Nominacja do Libster Awards
Hey :) Zostałam nominowana do Libster Awards! Trochę mnie to zaskoczyło, ale bardzo się cieszę i dziękuję wszystkim, a szczególnie Patrycji Nowickiej, która mnie nominowała.
Mam nadzieję, że moje opowiadanie się Wam podoba i zostaniecie ze mną do końca <3 Sandra :*
Moje pytania to:
1. Jak masz na imię? Skąd jesteś?
Sandra. Warszawa.
2. Ulubiony członek zespołu 1D? Dlaczego akurat on?
Kocham wszystkich tak samo, lecz gdybym miała wybrać jednego, byłby to Zayn. Strasznie podoba mi się jego głos. Jest w nim coś takiego, co sprawia, że gdy go słyszę, mam ciarki.
3. Ulubiona piosenka?
Small Bump - Ed Sheeran
4. Pisząc swój blog, wzorujesz się na jakimś?
Zdecydowanie nie. Wszystko, co tu piszę to moja własna inwencja wspomagana komentarzami czytelników.
5. Czytasz mojego bloga?
Szczerze mówiąc, nie. Chociaż mam zamiar zacząć.
6. Imaginy czy opowiadania?
Zdecydowanie opowiadania.
7. Jedna rzecz, dla której zostałam Directioner to...? (dokończ)
... piosenki, które tworzą chłopaki.
8. Twoje marzenie?
Być na koncercie One Direction.
9. Jakie jest twoje motto?
"Jeśli chcesz coś czego nigdy nie miałeś, zrób coś czego nigdy nie zrobiłeś."
10. Ulubiony cytat wybranego chłopaka z 1D?
"Wiek to tylko liczba. Dojrzałość jest wyborem." - Harry Styles
11. Co da ci ta nominacja?
Jestem pewna, że zmobilizuje mnie ona do dalszego pisania.
Oto blogi, które nominuję:
* http://and-be-with-me.blogspot.com
* http://or-am-i-fool.blogspot.com/
* http://dark-one-direction-story.blogspot.com/
* http://between-lemons.blogspot.com/
Moje pytania:
1. Jak masz na imię?
2. Skąd jesteś?
3. Czy kupiłeś płytę Little Mix?
4. Ulubiony wokalista?
5. Masz zwierzęta? Jak tak, to jakie?
6. Ulubiona piosenka?
7. Ulubiony zespół?
8. Czy należysz do jakiś fandomów? Jak tak, to jakich?
9. Twoje motto?
10. Od kiedy zajmujesz się pisaniem?
11. McDonald vs KFC?
To by było na tyle.
Kolejny rozdział już niedługo!
Pozdrawiam xoxo
Mam nadzieję, że moje opowiadanie się Wam podoba i zostaniecie ze mną do końca <3 Sandra :*
Moje pytania to:
1. Jak masz na imię? Skąd jesteś?
Sandra. Warszawa.
2. Ulubiony członek zespołu 1D? Dlaczego akurat on?
Kocham wszystkich tak samo, lecz gdybym miała wybrać jednego, byłby to Zayn. Strasznie podoba mi się jego głos. Jest w nim coś takiego, co sprawia, że gdy go słyszę, mam ciarki.
3. Ulubiona piosenka?
Small Bump - Ed Sheeran
4. Pisząc swój blog, wzorujesz się na jakimś?
Zdecydowanie nie. Wszystko, co tu piszę to moja własna inwencja wspomagana komentarzami czytelników.
5. Czytasz mojego bloga?
Szczerze mówiąc, nie. Chociaż mam zamiar zacząć.
6. Imaginy czy opowiadania?
Zdecydowanie opowiadania.
7. Jedna rzecz, dla której zostałam Directioner to...? (dokończ)
... piosenki, które tworzą chłopaki.
8. Twoje marzenie?
Być na koncercie One Direction.
9. Jakie jest twoje motto?
"Jeśli chcesz coś czego nigdy nie miałeś, zrób coś czego nigdy nie zrobiłeś."
10. Ulubiony cytat wybranego chłopaka z 1D?
"Wiek to tylko liczba. Dojrzałość jest wyborem." - Harry Styles
11. Co da ci ta nominacja?
Jestem pewna, że zmobilizuje mnie ona do dalszego pisania.
Oto blogi, które nominuję:
* http://and-be-with-me.blogspot.com
* http://or-am-i-fool.blogspot.com/
* http://dark-one-direction-story.blogspot.com/
* http://between-lemons.blogspot.com/
Moje pytania:
1. Jak masz na imię?
2. Skąd jesteś?
3. Czy kupiłeś płytę Little Mix?
4. Ulubiony wokalista?
5. Masz zwierzęta? Jak tak, to jakie?
6. Ulubiona piosenka?
7. Ulubiony zespół?
8. Czy należysz do jakiś fandomów? Jak tak, to jakich?
9. Twoje motto?
10. Od kiedy zajmujesz się pisaniem?
11. McDonald vs KFC?
To by było na tyle.
Kolejny rozdział już niedługo!
Pozdrawiam xoxo
wtorek, 16 lipca 2013
Rozdział 12
Hey :) Od razu chciałam was wszystkich BARDZO PRZEPROSIĆ za moja miesięczną nieobecność. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :)
Bardzo dziękuje za wszystkie miłe komentarze pod ostatnim postem. KOCHAM WAS <3
Życzę miłego czytania....
_______________________________________________________
Bardzo dziękuje za wszystkie miłe komentarze pod ostatnim postem. KOCHAM WAS <3
Życzę miłego czytania....
_______________________________________________________
-Nadal
nie wierzę, że zgodziłam się iść na tą imprezę. -
powiedziałam patrząc na widok za oknem. Londyn nocą jest zupełnie
inny. W dzień to zwykłe szare miasto, za to nocą jest taki..
hmm... magiczny.
-Jak
widać mam dar przekonywania. - spojrzał na mnie tymi swoimi
czekoladowymi tęczówkami i wyszczerzył jakby właśnie patrzył na
pomieszczenie pełne luster. Taak. Malik i jego lusterka haha...
irytujący perfekcjonista.
-Zayn,
ale odwieziesz mnie z powrotem, prawda? - zapytałam z odrobiną
wątpliwości w głosie
-Wydawało
mi się, że ci mówiłem, że zostajemy na noc. Nie mówiłem?
-Nie.
I chyba sobie żartujesz?! Ja mam spędzić noc u Harrego w domu? Ja?
- nie dowierzałam
-Ehh..
Nie u Harrego. Zapomniałaś już, że to też dom Louisa? - Zayn
wydawał być się tym kompletnie nieruszony. Zaraz go zamorduję!
-Nie
zmienia, to jednak faktu, że Styles jest jego współwłaścicielem,
a mi nie uśmiecha się nocowanie tam.
-Skoro
jest współwłaścicielem, to znaczy, że tylko połowa domu należy
do niego, więc bez problemu możesz spędzić noc w połowie Tommo,
czyż nie? - odwrócił się twarzą do mnie znowu ukazując mi rząd
białych zębów
-Boże
Zayn, ty mnie kiedyś wykończysz.
-Nie
przejmuj się, będzie super! Zobaczysz.
-O
ile dożyję..
Szłam
za Zaynem, uważnie przyglądając się całemu domowi. Muszę
przyznać, że nie tylko z zewnątrz robił wrażenie. Cała
kolorystyka była odpowiednio stonowana i... nie sądziłam, że
jakikolwiek chłopak może przywiązywać tyle uwagi do ozdób.
Obrazy, rzeźby, kwiaty oraz inne szpargały idealnie łączyły się
z całym wystrojem wnętrza. Aż nie uwierzyłam, kiedy Malik mi
powiedział, że to wszystko to wyłączna inwencja Harrego i Louisa.
-No
nareszcie! Już myśleliśmy, że się rozmyśliłaś. - krzykną
Lou, kiedy weszliśmy do kuchni. Oprócz naszej trójki był tam
jeszcze Niall, Josh i dwie dziewczyny. Obie wysokie i szczupłe, tyle
że jedna była blondynką, a druga szatynką. Ehh.. I w takich
momentach dużo by się dało, żeby wyglądać jak modelka.
-Niestety
Zayn nie dał mi możliwości. - uśmiechnęłam się do mulata,
który stał obok mnie
-Sądzę,
że to po prostu mój urok osobisty.. Mi nie da się oprzeć, prawda
Perrie? - podszedł do blondynki i objął ją ramieniem
-Nie
Malik. To tylko twoja wyobraźnia. - odpowiedziała, a wszyscy
wybuchnęli śmiechem – Jestem Parrie, dziewczyna tego palanta jak
już zapewne zdążyłaś zauważyć.
-Taak.
On ma to wypisane na twarzy. - poczęstowałam wszystkich
zgromadzonych kolejną dawką śmiechu – Miło mi, Roxi.
Gdy
już zapoznałam się z Perrie i Eleonor – dziewczyną Tomlinsona.
Dziewczyny porwały mnie w tłum i zaczęłyśmy zabawę. Niestety
nie mogłam zbytnio dać się ponieść. Po pierwszych 10 minutach
tańczenia, moja kostka zaczęła dawać o sobie znać. Usiadłam na
kanapie w salonie i jeszcze raz zaczęłam przyglądać się całemu
wystrojowi salonu. Nawet nie zauważyłam, kiedy koło mnie znalazł
się Niall, Dan i Sandy.
-Witaj
śliczna. Pomyśleliśmy, że może jesteś trochę spragniona. - Dan
podał mi szklankę z, jak się domyśliłam, drinkiem. Pierwsze dwa
łyki potwierdziły moje przypuszczenia.
-Dziękuję.
-Co
tak tu sama siedzisz? - zapytał Horan siadając obok mnie
-Musiałam
trochę poluzować.. Kostka nadal nie jest w najlepszym stanie i... -
i w tym momencie zaczęłam żałować, że zaczęłam ten temat.
Wiedziałam, że Niall cały czas obwinia się za ten wypadek. Nie
chciałam, żeby tak było..
-Przepraszam
Rox. Ja wtedy naprawdę nie chciałem, żeby to się tak skończyło..
To ja powinienem być na twoim miejscu. - zaczął Irlandczyk z
wyrzutami sumienia. Na jego twarzy widziała szczerą skruchę, a w
oczach jakby.... ból? Ehh... To mnie totalnie złamało.
-Nialler..
Proszę, przestań już do tego wracać. Wybaczyłam ci to i chcę,
żebyś o tym zapomniał..ok? - złapałam go za rękę i patrzyłam
głęboko w oczy. Lekko się uśmiechnęłam, kiedy potwierdzająco
pokiwał głową i ukazał rząd białych zębów.. Rany! Ten jego
aparat dentystyczny dodawał mu takiego uroku..
Impreza
trwała w najlepsze i muszę przyznać, że bawiłam się bardzo
dobrze. Pogadałam trochę z chłopakami oraz El i Pezz,
potańczyłam... Moja radość była tym większa, że ani razu nie
natknęłam się na Harrego. Liama spotkałam tylko raz, przy barku,
kiedy Louis robił nam drinki. Niezbyt mu się to uśmiechało, ale
co miał zrobić? Nie byłam pod jego opieką, a gospodarzem zabawy
był Tomlinson.. Owszem, mógł mu zrobić awanturę, ale po co?
Skoro Lou i tak by go nie posłuchał... Wtedy wymieniliśmy ze sobą
tylko zwykłe „cześć” i to wszystko...
Siedziałam
przy stoliku w kuchni, a w tle leciała jakaś wolna piosenka. Nagle
poczułam na karku czyjś ciepły oddech.
-Zatańczysz?
...
________________________________
Liczę na kolejne pełne krytyki lub pochwał komentarze :)
Następny rozdział już niedługo....
Subskrybuj:
Posty (Atom)